Bydgoski Festiwal Operowy. Międzynarodowy jubileusz.
Kiedyś moja mama realizowała swoją melomańską pasję przywiezioną spod Warszawy i zasiadała na widowni bydgoskiej opery. Dziś, po ponad ćwierć wieku, mam zaszczyt obserwować międzynarodowy jubileusz Bydgoskiego Festiwalu Operowego na własne oczy. Opowiem Ci, co zwróciło moją szczególną uwagę…
Kilkadziesiąt lat temu spektakle odbywały się w niedokończonym jeszcze budynku. Wspomnienia bydgoskich wielbicieli kultury z tamtych czasów warte są dziś sztabek złota. XXV Bydgoski Festiwal Operowy to uczta dla zmysłów prezentowana na najnowocześniejszej scenie, w sali z niesamowitymi możliwościami audiowizualnymi i akustycznymi. Modernizacja Opery cały czas trwa. Miło jest obserwować postępy bydgoskiej sceny i poznawać Gości oraz Przyjaciół Opery przy okazji wartościowych wydarzeń muzycznych i teatralnych.
Kultura wysoka nie jest łatwym kawałkiem chleba. Jeżeli mieszkam w jednym z miast, gdzie mam możliwość obcowania z nią tak blisko, nie mogę pozostać bierna i chcę z tego korzystać! Tak, jak kiedyś mama opowiadała mi o swoich wrażeniach artystycznych, tak ja dziś, dzielę się z Tobą, tym, co subiektywnie najlepsze i być może stanie się bliskie także Tobie.
Co proponuje repertuar Bydgoskiego Festiwalu Operowego w 2018 roku?
- Z punktu widzenia kobiety – odnalazłam romans a dokładniej balet, na podstawie historii i romantycznej, i tragicznej zarazem.
- Jako ukłon w stronę popkultury i popularności historii miecza i szpady – musical z Wrocławia.
- Coś, co przenosi w zupełnie inną czasoprzestrzeń, niż szara codzienność blokowiska – opera z Bułgarii.
- Na koniec deser z partnerskiego miasta Bydgoszczy, czyli z Manhaim – dramat muzyczny.
21 i 22 kwietnia
Po latach przerwy zostanie wystawiony balet Romeo i Julia. Premiera spektaklu otworzy XXV Festiwal.
Wspomniałam wcześniej o postępach odnosząc się do budynku. Chcę jednak zwrócić Twoją uwagę na mistrzostwo sztuki plakatu. Tegoroczny premierowy plakat jest jednym z najlepszych afiszy związanych z kulturą wysoką, jakie pamiętam z bydgoskiej sceny.
Widząc go z daleka miałam wrażenie, że to serce ułożone z olbrzymich czerwonych róż. Tymczasem rzeczywistość jest znacznie bardziej dramatyczna i kojarzy mi się ze śmiertelnym (u)ściskiem miłości. Nie przepadam za makabrycznymi obrazami, czaszki się do nich zaliczają, jednak przyznaję sama przed sobą, że od tego plakatu Diany Marszałek nie mogę oderwać oczu. Widziałam jedynie video z fragmentu próby na sali treningowej, ale jeśli Pani Diana jest odpowiedzialna także za scenografię, to dech zapiera mi na samą myśl…
Oczywiście nie samym dziełem plastycznym żyje balet. Scenę powinni wypełnić tancerze i fabuła a za to odpowiedzialne są same znane (i sprawdzone) nazwiska od choreografa Paula Chalmera i dyrektora Macieja Figasa zaczynając. Pozwól, że odeślę Cię na stronę poświęconą baletowi Romeo i Julia w Operze Nova, znajdziesz na niej wszystko, co ważne.
Polecam Twojej uwadze ten punkt repertuaru.
24 i 25 kwietnia
Po ukłonie w stronę romantycznych dusz, pewnie bardziej kobiecych, niż męskich, przedstawiam Ci musical Teatru Capitol z Wrocławia. Trzej Muszkieterowie. To jedyny polski Gość Bydgoskiego Festiwalu Operowego w 2018 roku. Nazwisko Dębski coś Ci mówi? A imię Krzesimir? Tak! Krzesimir Dębski jest autorem muzyki do tego przedstawienia i sam ten fakt jest niesamowitą rekomendacją dla szerszej publiczności.
Na stronie poświęconej musicalowi Trzech Muszkieterów znajdziesz więcej informacji, w tym spot prezentujący opowiadaną historię. Rekomenduje to wydarzenie, jako świetną propozycję na wyjście do Opery we dwoje. Ukłon w stronę partnera, brata, kuzyna, kolegi…
27 kwietnia
Zaryzykuje stwierdzenie, że w dziedzinie kultury przedstawianej na scenie, mało jest dzieł monumentalnych. Tak nazwałabym operę Kniaź Igor, która na deski Opery Nova przyjedzie z Bułgarii. Dzisiaj potrzebujemy poznawania innych kultur, tradycji i religii. Spektakl opery sofijskiej, doskonale wpisuje się w to zapotrzebowanie. Zapowiedź a nade wszystko muzyka i CHÓR o silnych stanowczych tonach, wbija w fotel tak samo, jak niejedne efekty specjalne z wielkiego ekranu. Odmiana (w odniesieniu do codzienności) – takim słowem określiłabym trzecią propozycję XXV BFO.
5 maja
Bydgoski Festiwal Operowy zakończy Hercules. Barokowe przedstawienie o historii dobrze znanego z mitologii małżeństwa. Jestem niezwykle zainteresowana niemiecką precyzją, o której wspominał dyrektor Maciej Figas na konferencji prasowej. Barok kojarzy mi się z przepychem a tymczasem wszystko dzieje się w scenerii średniowiecznego miasta. Jestem zaintrygowana wersją językową libretta. Nie mogę się doczekać!
We wpisie wykorzystałam materiały Opery Nova.