Bycie tzw. wolnym strzelcem pozwala mi na robienie tego co kocham i co najważniejsze daje możliwość przyzwoitego zarobku.

 

Od roku formalnie jestem dyplomowaną wizażystką, oczywiście interesuję się tym  już od kilku ładnych lat, ale zawsze coś powstrzymywało mnie od próby pójścia o krok DALEJ.  Po urodzeniu dziecka coś się zmieniło, pomyślałam, że może warto zaangażować się w coś, co będzie dawało mi pełną możliwość opieki nad synkiem a dodatkowo pozwoli na rozwój osobisty i pełną satysfakcje zawodową!  A satysfakcje, dają mi wszystkie te kobiety, który „spod mojej ręki” wychodzą zadowolone i uśmiechnięte!

 

Pracuję sama dla siebie. Działam na podstawie zleceń i w przypadku mojego zawodu jest to bardzo wygodne.

Przede wszystkim ORGANIZACJA, beż tego ani rusz. Mam 2 letniego synka, który aktualnie jest w domu ze mną. żłobek nie dla nas a bez niani też dajemy radę! Kiedy ja pracuje, synkiem czasem zajmie się moja mama, jednak nie zawsze jest taka możliwość.

Staram się tak wyznaczać godziny swojej pracy, aby wszystko pogodzić.

 

Myślę, że najważniejsza jest pasja. Ja wielu rzeczy nauczyłam się sama. Makijaż od zawsze był moją pasją więc ćwiczyłam go na sobie, koleżankach i na mamie. Idąc na szkolenie wiedziałam już naprawdę bardzo dużo. Ceny takich szkoleń są rożne, zależy czego oczekujemy i w jakim stopniu chcemy poszerzyć swoją wiedzę. Są to kwoty lawirujące między 1000-2000 zł.

Pewnie, że tak! Oczywiście nie od razu Kraków zbudowano, jednak dzięki ciężkiej pracy i determinacji można wiele osiągnąć. Zarobki miesięczne są rożne, w zależności od ilości zleceń. Czasem jest to 800 a czasem 1500 zł. Jeśli wchodzi w grę współpraca z różnymi firmami to oczywiście zarobki są też wyższe. Jednak do tego potrzeba wiele pracy, wysiłku i czasu.

Daria Koperska

mama, wizażystka