prezenty na komunię, co kupić dziecku na komunię
2024 LIFESTYLE
Lena Murawska  

Co kupić na komunię dziecku, które ma wszystko?

Omówmy na przykładzie komunii. Mamy do czynienia z dzieckiem i żyjemy w czasach, kiedy to, co jest popularnym prezentem, łatwo zdobyć nie czekając na imprezę okazjonalną np. dzięki ratom przy abonamencie komórkowym. Zatem co kupić, gdy brakuje pomysłu?

Najczęściej oznacza to, że ma nowe lub względnie nowe przedmioty, które jako pierwsze przychodzą do głowy przy danej okazji. Na komunię kupuje się: rower, komputer, telefon, tablet, play station, x-box, hulajnogę, deskorolkę itd. Trudno się do czegokolwiek przyczepić, gdy ma do dyspozycji, rzeczy którymi się interesuje.

Na tym etapie wykluczam również pieniądze, chyba że taka będzie prośba ze strony rodziców/dziecka.

Co kupić na komunię, gdy brak pomysłu?

Warto iść w stronę INWESTYCYJNĄ! Przy czym można (choć nie trzeba) mieć na uwadze względy praktyczne. Kupujesz sam/a lub uczestniczysz w kupnie prezentu składkowego, zatem obdarowany będzie finansowo do przodu zawsze, bo za niego nie płacił. Są jednak rzeczy, które szybciej tracą na wartości – elektronika. Są też rzeczy, których absolutnie NIGDY nie jest za dużo – biżuteria.

Przykłady prezentów do przemyślenia

Złoto i srebro w perspektywie kilkudziesięciu lat zawsze jest droższe, zatem jest bardzo dobrym wyborem.

Sztabka złota, gdy nie wiemy, nie chcemy wybierać wzoru, bo to rzecz gustu. Idealne rozwiązanie. W roku komunii mojej córki 1g kosztował około 300zł. Wygląda elegancko i jest łatwo dostępny – złotą sztabkę można kupić na Allegro.

  • medalik, jeśli dziecko nosi biżuterię związaną z wiarą, pewnie ją wykorzysta, jeśli nie, zawsze będzie mogło sprzedać lub zostawić na kolejne okazje katolickie albo podarować w prezencie. Ostatecznie, jeśli zachowa się dla pokoleń – może być dziedziczone, bo czemu nie!
  • zawieszka – moim zdaniem bardziej funkcjonalna, bo dziecko wykorzysta ją jako dodatek do łańcuszka lub bransoletki, gdy jest lekka może dopiąć do kolczyka. Brat kupił siostrze srebrną zawieszkę z tematyki baletowej – na spokojnie do noszenia do szkoły.
  • bransoletka, ale nie dziecięca. Możesz się ze mną nie zgadzać, ale na prośbę cioci miałam określony budżet i wskazanie, by kupić córce coś ze złota. Co wybrałyśmy? Po pierwsze – nie chcemy, aby córka nosiła złoto w szkole (podstawówka). Kolczyki jakieś już mamy + niestety zarosły nam uszy mimo przekucia. Po trzecie – ze złota brakowało córce bransoletki i pierścionka. Pierścionek – są ku temu bardziej adekwatne okazje + jeszcze nie ma ostatecznego rozmiaru palca a z regulowanymi różnie bywa. Kolejny argument – skoro nie będzie nosić złota teraz, to wykluczyłyśmy wzór typowo dziecięcy. Idąc dalej inwestycyjnym tokiem rozumowania – skupiłyśmy się na propozycjach z promocji cenowych. Taki był nasz tor myślenia, gdy dostaliśmy budżet a o prezencie decydowaliśmy my.
  • dla chłopca, który nie nosi krzyżyka, nie nosi kolczyków, perspektywicznym prezentem może być spinka do krawata lub spinki do mankietów. Będzie bal ósmych klas, studniówka, egzaminy, będą okazje by je założyć. Jeśli jednak nie, to zasada ta sama, można je zachować na przyszłość w charakterze inwestycji, sprzedać w razie kłopotów, podarować dalej itp.

A może Pismo Święte na komunię?

Dobrym pomysłem jest podarowanie Biblii, co ma swoje uzasadnienie w przypadku dużej religijności rodziny, czy Twojej roli któregoś z rodziców chrzestnych. Nie musi to być powszechnie wydane Pismo Święte a jakiś wyjątkowy egzemplarz oprawiony w skórę. Być może w przyszłości znajdzie nowego właściciela lub z biegiem czasu nabierze wartości kolekcjonerskiej.

Pamiętaj też, że miłym dodatkiem jest kartka pamiątkowa a dziewczynce pewnie spodobają się kwiaty na komunię.

Na koniec chcę zaznaczyć, że personalizacja prezentów czyni z nich rzeczy niepowtarzalne, ale niekoniecznie inwestycyjne! Wszystkie charakterystyczne elementy opisu jak data, miejsce, rzadziej imię, przeszkadzają w traktowaniu prezentu jako inwestycję = utrudniają odsprzedaż. Jest też opcja, że będziemy mówić o przedmiotach sprzed kilkudziesięciu lat a dziecko osiągnie sukces w jakiejś dziedzinie. Wówczas taka pamiątka może bić rekordy wartości, ale będą ją pożytkować pewnie dopiero wnuki.