podsumowanie roku 2024 w macierzyństwie
365 spraw mamy
Lena Murawska  

Podsumowanie roku, same mocne akcenty 2024

Jakie hasło wstrząsnęło moją rodzicielskością w 2024? Czego się nauczyłam jako mam a z czego jestem najbardziej zadowolona? Sprawdź podsumowanie roku w pigułce. Czy coś nas łączy?

Czego się nauczyłam?

Z wykształcenia jestem magistrem nauk humanistycznych – dokładnie filologia polska. Nie mam kursu pedagogicznego, więc nie uczę. Moim kierunkiem byłą komunikacja społeczna. Pisze o tym, bo w 2024 otrzymałam 2 diagnozy moich dzieci – dysleksja. Nie wyklucza ich to z kariery humanistycznej w żadnym stopniu, ale determinuje np. sposób nauki i wypowiedzi pisemne.

Miniony rok otworzył w mojej głowie obszary, których nie znałam – metody nauki, których nigdy nie praktykowałam. Jako wzrokowiec pomagam w nauce słuchowcom. Jako, po latach podziału uwagi, ceniąca spokój w otoczeniu – pomagam w nauce osobom angażującym kilka zmysłów w jednym momencie.

Początkowo czułam sprzeciw, wyparcie, bunt, żal i dyskomfort. Jednak z każdym kolejnym lepszym stopniem, choć nie wymagamy cudów, jestem dumna nie tylko z dzieci, ale i z siebie. Najbardziej z tego, że do wspólnej nauki siadam z uśmiechem, otwarta głową i mniejszą ilością irytacji.

Z czego jestem najbardziej zadowolona?

Z relacji z córką – zdecydowanie. Po mocnych doświadczeniach w wieku 10 lat. Pierwsze lata nastoletniości są zwrotem akcji. Mogę powiedzieć, że odzyskałam Córkę. Więcej czasu spędzamy razem. Więcej nie napisze, bo postanowiłam, że rok 2025 będzie z mniejszą zawartością dzieci w internecie, szczególnie w moich mediach.

Na koniec najmocniejsze! Hasło roku

W procesie terapii bardzo często pracuje się z traumą związaną z naszymi rodzicami, wychowaniem itd. Tyle się mówi, co ojciec zrobił źle, co matka nam zrobiła. Tymczasem, jako rodzice, powinniśmy wiedzieć przede wszystkim, że:

Jesteśmy dzieciństwem naszych dzieci