Soki naturalne w diecie mamy pracującej
Bazą zdrowego odżywania są płyny. Udało mi się wypracować nawyk wypijania rano szklanki czystej wody. Są jednak pory dnia, kiedy potrzebuję bomby witaminowej. Z pomocą przychodzą mi soki naturalne.
Soki naturalnie tłoczone z dzieciństwa
Niebieska plastikowa sokowirówka, działająca tak głośno, że własnych myśli człowiek nie słyszał. Takie mam wspomnienia z dzieciństwa. Pierwsze wizje dotyczą marchewki, buraka i pomidora. Mama pielęgniarka, chciała zapewnić mi to, co najlepsze. Niestety kompozycje jednowarzywne szybko mi się znudziły a warzywa obrzydły.
Po kilku latach przerwy od picia warzyw, mama dostała fantastyczny przepis na dżem z czerwonej porzeczki. Na obrzeżach naszej dzielnicy było porzucone pole zarośnięta krzakami czerwonej porzeczki. Stara sokowirówka sprawdzała się idealnie, bo dawała nie tylko sok, ale też miąższ z owoców. Odrobina cukru i sama sobie nie wierzyłam, że jem porzeczki! Moje dzieci się nimi zajadają! Ba, syn nawet byka nimi karmił… Ja nie lubię, są za kwaśne… Jednak domowa marmolada, to było coś!
Soki owocowe w diecie mamy freelancerki
Soki naturalne, gdy jest się aktywnym zawodowo są nieocenione. Bardzo szybko zrozumiałam, że szklanka soku jest lepsza, niż pół tabliczki czekolady, no dobrze cała… Zwykle zjadałam taką na rozruch mózgu kilka razy w tygodniu.
Obecnie strzelam sobie bomby witaminowe według własnych kompozycji lub idę do sklepu kupić gotowy sok z krótkim terminem ważności. Jestem zwolennikiem jedzenia tego, co podpowiada mi organizm.
Mam nawet wspomnienie z pierwszej ciąży, że dokładnie widziałam przed oczami, co mam zjeść. W drugiej – z każdego posiłku syn był niezadowolony, a ja nie miałam żadnej wizji. Zgadnij, którą ciążę lepiej zniosłam?…
Piję czystą i…
Duma mnie rozpiera z tej szklanki czystej wody o poranku, czasem z sokiem z cytryny. Według mojej diety najlepiej czuję się wypijając w ciągu dnia 8 szklanek wody + ca. 4 innych płynów. Wydaje się dużo, ale gdy dochodzi aktywność fizyczna, jest to bilans idealny.
Kawę rozpuszczalną z mlekiem i czarną herbatę zamieniłam na kawę zbożową lub zieloną herbatę. Jesienią uwielbiam dolać 100% sok ze zdrowych owoców (maliny, aronia, jagody) jako smaczek do herbaty.
Natomiast pozostałe 2 szklanki i posiłki przejściowe (drugie śniadanie, podwieczorek) bardzo często opierają się o soki naturalnie tłoczone, smoothie i inne nowocześnie brzmiące kompozycje.