jak usypiać dziecko, usypianie dziecka, usypianie maluszka, uspanie maluszka, uspanie dziecka
artykuł gościnny
Lena Murawska  

Jak usypiać dziecko? Poznajcie kilka sprawdzonych sposobów

Usypianie dziecka dla wielu rodziców jest trudną sztuką. Tutaj jest wiele podejść naukowych opracowanych przez lekarzy czy też położną, którymi warto się kierować, ale i takie, których lepiej unikać. Warto wiedzieć też kiedy rozpocząć naukę samodzielnego zasypiania. Poznajcie kilka sprawdzonych sposobów.

Co warto wiedzieć na temat snu niemowlęcia?

Noworodek przesypia 15 do 20 godzin na dobę. Mimo wszystko wielu rodziców ma problemy z powodu niedoboru snu. Dlaczego tak się dzieje? Maluszek nie odróżnia jeszcze dnia od nocy i śpi nie zawsze wtedy, kiedy życzyliby sobie rodzice. Faza REM, czyli aktywnego snu stanowi ponad połowę przesypianego czasu, podczas gdy u dorosłych jest to 20%. Faza snu spokojnego u noworodków przypada co ok. 60 minut. Dziecko budzi się często również z powodu głodu. Jego żołądek jest jeszcze bardzo mały, zatem często trzeba mu podawać małe porcje jedzenia. Do tego dochodzi jeszcze przewijanie. Dopiero pomiędzy 8 a 12 tygodniem życia rytm snu i czuwania staje się bardziej regularny i wtedy można rozpocząć naukę samodzielnego zasypiania.

Podstawowe zasady usypiania niemowlaka

Warto poznać podstawowe zasady usypiania dziecka. Należy nauczyć je odróżniać dzień od nocy, co oznacza, że nie można zasuwać zasłon, gdy jest dzień ani chodzić przy dziecku na palcach, zagłuszając odgłosy dnia codziennego. Oczywiście gdy jest czas na drzemkę należy zapewnić dziecku spokój. Warto ustalić stały tryb dnia, tak by spacer, zabawa karmienie, drzemka i wreszcie pójście spać przypadały o podobnych porach. Wieczorem najlepiej kłaść dzieko o tej samej porze pomiędzy 19 a 20. Przygotowanie do snu powinno zawsze odbywać się w tej samej kolejności. Warto wyciszać dziecko przed snem. Tu sprawdzi się ciepła kąpiel, delikatny masaż, przebranie w piżamkę, przytulanie i karmienie. Światło powinno być przytłumione a stały rytuał jest bardzo ważny.

Popularne metody usypiania, z których warto skorzystać

Wielu pediatrów, ale i położnych przedstawiło autorskie metody usypiania malucha. My dziś przytoczymy te najpopularniejsze. Pierwsza to metoda dr Harveya Karpa. Pediatra poleca metodę usypiania w pierwszych 4 miesiącach życia dziecka. Otóż jest to spowijanie i tu dobrze sprawdzają się rożki niemowlęce. Ten element sprawia, że dziecko ma ciasne i ciepłe okrycie, które przypomina mu warunki panujące w brzuchu mamy. Warto wiedzieć, że taka metoda może uspokajać dziecko. Obok niej należy stosować kołysanie w stabilnej pozycji blisko ciała, szumienie, suszarki albo misia szumisia, a także ssanie czy to piersi czy smoczka. Druga metoda to ta dr Williama Searsa, która polega na usypianiu poprzez zapewnienie stałej bliskości. Rodzic może wykąpać się z dzieckiem, następnie nakarmić je, poczytać mu bajkę, pokołysać na rękach aż zaśnie i wtedy odłożyć do łóżeczka gdy wpadnie w głęboki sen albo dostawki do łóżka rodziców. Inną metodę proponuje była pielęgniarka i położna Tracy Hogg. Można ją określić mianem „podnoszenie-odkładanie”. Tutaj ważny jest stały rytm dnia i ten sam rytuał przed zaśnięciem. Po odłożeniu dziecka do łóżeczka można delikatnie masować mu plecy. Gdy zaczyna płakać należy je głaskać, próbując uspokoić dotykiem, a gdy masaż nie daje rezultatu należy wziąć je na ręce i uspokoić, a następnie znów odłożyć. Tutaj nie czekamy aż dziecko mocno zaśnie. Są zwolennicy każdej z tych metod. Na pewno elementem stałym przynajmniej do 3-4 miesiąca życia powinny być rożki niemowlęce.

Tych metod unikaj, bo mogą prowadzić do przykrych następstw

Są takie metody, których należy unikać. Jest to ta mówiąca, że na płacz dziecka nie należy reagować, gdy się wypłacze, to w końcu zaśnie. Druga zakładająca mniej radykalny „zimny chów” też nie jest polecana. Polega ona na tym, że dziecko uspokaja się tylko co określony czas i zawsze ten czas należy odczekać. Dzięki temu ma się szybciej uspokoić. Jednak takie postępowanie może prowadzić do zaburzeń w rozwoju emocjonalnym dziecka. Trzeba pamiętać, że płacz jest jedyną formą jego komunikacji z otoczeniem i gdy rodzice nie reagują czuje się po prostu ignorowane, wzrasta też jego poziom stresu, co nie może pozytywnie wpływać na jego rozwój.