Okulary dla kobiety… moja osobista historia…
Są niekwestionowaną częścią mnie! Gdy nie dotykają jednej z części mojego ciała, czuję się tak, jakbym była nieubrana a otoczenie mówi: jak nie Ty! Korzystam z nich od 3. roku życia. Nie zawsze je lubiłam. W moim przypadku nie ma zamiennika. Okulary dla kobiety. Okulary korekcyjne, bo o nich mowa…