jak wyjechać za granice całą rodziną
2024
Lena Murawska  

Jak wyjechać za granicę całą rodziną? EMIGRACJA

Emigracja to temat rzeka. Życie za granicą to sukcesy i komplikacje, jak wszędzie. Wyjazd za granicę całą rodziną to znacznie większe wyzwanie logistyczne, niż bycie tam całą rodziną. Co mówią mamy mieszkające poza Polską?

Nie wyobrażam sobie życia w rozdzieleniu. Po pierwsze dlatego, że samodzielne pilnowanie dzieci nie jest absolutnie moim powołaniem. Po drugie emigracja rzuca się cieniem na związek rodziców. Na szczęście pracuję zdalnie, dzięki czemu mogę mieszkać gdziekolwiek, gdzie jest dobry dostęp do internetu. Terytorialne ograniczenia też potrafią zepsuć wiele planów.

Jak mają się sprawy mam na emigracji w 2018 roku?

Emigracja z perspektywy roku 2015

Jest coś, co powtarzało się we wszystkich opowieściach moich znajomych, których los zachęcił do wyjazdu – ich zdaniem to najlepsze rozwiązanie, najłatwiejsze pod względem organizacyjnym.

Wszyscy, choć wzajemnie się nie znają, wypowiedzieli się w tym samym tonie, zaproponowali ten sam schemat przygotowań do pobytu całą rodziną za granicą. Dało się to zebrać w kilka krótszych wpisów, zamiast jednego elaboratu. Omawiane będą zagadnienia o tym, jak ugryźć emigrację nie mając zagranicznych kontaktów. Wiedza we wpisach obejmuje 3 najpopularniejsze kraje: Niemcy, Irlandię i Anglię.

Na początek najważniejsza jest jedna podstawowa sprawa. Złote czasy minęły. Ofert nie jest aż tak dużo, wymagania pracodawców urosły ze względu na duża liczbę kandydatów do pracy. Przekłada się to na wymogi językowe. Język minimum na poziomie dobrym. Ile to znamy historii, że pojechał ktoś bez języka obcego w głowie. Teraz na pewno będzie mu znacznie znacznie znacznie trudniej.

Wzrosły także inne wymagania względem pracownika – tzw. fleksybilność, aby był zdolny pracować jak długo się da, do późna itd.

Mimo wszystko na początek polecane jest podjęcie pracy z pomocą pośredników. Oni pochłaniają kupę pieniędzy z pensji, ale „aby się zaczepić” – wystarczy. Zawsze po okresie współpracy można zapytać pracodawcę, czy można zostać.

Każdy kandydat do pracy powinien mieć przetłumaczone CV – dobrze jeśli z pieczątką tłumacza. Podobnie wszelkie szkolenia, powinny być przetłumaczone i mieć klauzule honorowanych na terenie danego kraju/UE.

Wyjazd bez oszczędności na ten cel też nie należy do łatwych ze względu na koszty utrzymania = kilkaset euro, czy funtów miesięcznie za samo mieszkanie.

Nie zmieniło się to, że poszukiwani są specjaliści.

Jeden z członków rodziny wyjeżdża przygotować teren

Wyjazd wszystkich od razu jest jak najbardziej możliwy. Wymaga jednak wiele samozaparcia, oszczędności i innych walecznych przymiotów. Ta wiadomość a właściwie opinia, taka sama dla wszystkich, była dla mnie jak kubeł zimnej wody. U nas Tata wyjeżdżać raczej nie chce a najlepiej jest, gdy najpierw jedzie facet.

Te argumenty trzeba wziąć pod uwagę

  • pomocy socjalnej na dzieci nie otrzymuje się od razu – trzeba mieć pracę przez jakiś czas = kilka miesięcy,
  • jedna osoba wynajmie choćby pokój na spółkę z kimś, jeśli pojedzie rodzina, jeszcze z maluszkami to w grę muszą wejść lepsze warunki lokalowe a zatem i droższe.

Reszta dojeżdża, gdy jest pewna praca dająca zarobki pozwalające na przeżycie oraz stabilna sytuacja lokalowa.

Generalnie, gdy poznawałam te informacje uświadomiłam sobie, jak bardzo zaawansowana sytuacja rodzinna utrudnia zmianę dotychczasowego życia. Postanowiłam podjąć jeszcze próby ustabilizowania finansów na terenie kraju.

Jak zacząć w Londynie?

Po przyjeździe należy złożyć o National Insurance Number, to numer z którym się pracuje i płaci podatki. Czeka się na niego do 4 tygodni i jest on za darmo. To ważna informacja, bo są agencje, które biorą za to pieniądze a nie powinny.

Konto w banku. Teraz w Londynie otrzymuje się pieniądze przelewem, chyba że do ręki na lewo. Pracodawcy oczekują, że ma się swoje konto w banku. Są banki, które otworzą konto na sam paszport i kontrakt o wynajem, większość chce jednak innego potwierdzenia adresu, np. list z pracy czy rachunek (rachunki za telefon czy kontakt telefoniczny nie są już akceptowane). Konto musi też być w banku na terenie UK.

Lekarz tzw. GP jest za darmo. Zapiszą do lekarza tylko w okolicy jakiej się mieszka – przy przeprowadzce skreślą z listy i trzeba się przenieść – trzeba mieć paszport i potwierdzenie adresu. Świetną sprawą jest to, że dzieci do 16 rż nie płacą za leki, okulary i dentystę (choć ten w PL jest tańszy).

Szukanie pracy – można szukać ogłoszeń w gazecie LOOT, która też jest dobrym miejscem na szukanie mieszkania. Oprócz tego agencje pracy i urząd pracy. Te pierwsze to trochę wyzyskiwacze, ale mają duże możliwości o pracę i często kontrakty z firmami – niestety praca przez nie jest nie stała. Najlepsze agencje do szukania pracy to Reed, Blue Arrow, Office Angels i Michael Page. Mają filie wszędzie. W urzędzie natomiast można się zarejestrować jako bezrobotny i szukać ofert przez ich stronę. Oferują też pomoc z CV.

Ważne dokumenty trzeba przetłumaczyć. Nie tylko te zawodowe, ale np. akt ślubu, akt urodzenia dzieci czy jakiekolwiek ważne dokumenty z kwalifikacjami. Niestety dokumenty o niepełnosprawności z Polski nie są tutaj ważne i trzeba składać od początku i mieć szczęście, aby przyznali tutaj także.

Koszty życia za granicą całą rodziną

Mieszkanie/dom – jak zwykle dużo zależy od lokalizacji, ale jest to koszt 700-900 euro w Irlandii. W Londynie kwitnie rynek wynajmu przez agencje, które dają poczucie bezpieczeństwa. Na początek 60-120 funtów na głowę wezmą za sprawdzenie zdolności kredytowej każdej osoby, nawet dzieci. Do tego miesięczny depozyt i również miesięczny czynsz na samo dzień dobry. Dwupokojowe mieszkanie przykładowo to koszt 1300 funtów plus rachunki. Pokój to koszt np. 450 funtów z opłatami. W Szkocji koszty mieszkaniowe to np. 1200 funtów. Niemcy przykładowo 2 pokoje to 500 euro i 1000 euro kaucji. Żeby mieć meldunek trzeba mieć pracę a żeby mieć pracę – trzeba mieć meldunek. Można lokum załatwić zaświadczeniem o pracy od pracodawcy, ale wynajmujący ma prawo wymagać dodatkowych dokumentów.

Godzina w irlandzkim przedszkolu po 3. rż. to 5 euro, ale też po 3 godziny dziennie jest za darmo. W Londynie przedszkola są drogie, ale podobno w zależności od ilości godzin pracy, można mieć zwrócone nawet i 75% tych kosztów. Takie p-kole otwarte jest tutaj od 7 do 18 według naszych nazw godzin. 15 godzin ma się za darmo.

Pomoc socjalna w Londynie po ostatnich zmianach jest możliwa po okresie 3 miesięcy zamieszkiwania. Można dostać na dziecko 82 funty co 4 tygodnie i kilkanaście funtów na kolejne dziecko.

Wszyscy ci, którzy wyjechali i znaleźli pracę, doprowadzili swoje finanse do porządku i żyją normalnie. U każdego jest tęsknota za krajem, tym samym co się tak ciężko żyło wcześniej, a jednak tęsknota…

Czy warto wyjechać za granicę całą rodziną?

Pozostaje przy tym szereg niuansów z poprzednich wpisów. Przede wszystkim umiejętności i kasa, z która się jedzie. Potem cały ogrom trudności, aby ustabilizować szeroko pojęte życie, od zarobków, lokalu po współpracę z odpowiedzialnymi ludźmi.

Każdemu, kto wytrwa trudne początki – się opłaci. Najlepiej wyjdą na tym te całe rodziny, którym uda się ostatecznie zrealizować scenariusz pt. emigrujemy wszyscy, i rodzice, i dzieci. Z własnego badania, Mamie M. wyszło, że te trudne początki poszukiwania stabilizacji poza krajem, czyli jeszcze nie w komplecie, przy pełnym ostatecznym powodzeniu to średni 6 m-cy do roku.

Mama M. nie chciałaby żyć w rozdzieleniu, czy od Taty, czy od dzieci. Są różne możliwości, np. można dziecko z kimś tu w kraju zostawić. Wówczas przestaje być przeszkodą w dążeniach za granicą, ale ze znanych Mamie przypadków raczej już tu wtedy zostaje, np. u dziadków.

Wyjazd z maluchami to spore ograniczenie przede wszystkim – większe koszty początkowe. Z drugiej strony jednak akurat Maluszki M. są na tyle małe, że łatwo przyswoją język, nie mają jeszcze takiej zdolności do decydowania, jak np. uczniowie. Powinny ostatecznie odnaleźć się w nowej sytuacji i z czasem przyjąć ją za normę.

Jedna z osób, od których Mama M. dostała odpowiedź, nie dołączyła do współmałżonka, własnie ze względu na dziecko w wieku szkolnym, które nie lubi języka obcego, jakim miałoby władać i źle się czuje za granica, jeśli ma coś zrobić bez towarzystwa rodziców. Jednakże o wysokości zarobków świadczy choćby to, że jedna pracująca w UE osoba, utrzyma i siebie, i drugą część rodziny w PL. Tym bardziej da się wyżyć, gdy są wszyscy razem.

W Anglii wynagrodzenie minimalne to 6,5 funta za godzinę – to najczęściej gwarancja legalności zatrudnienia. Odradzono Mamie niższe zarobki, jako te „na czarno”. Na popularności wśród pracodawców zyskują kontrakty, które nie zapisują liczby godzin pracy, co może destabilizować wysokość zarobków.